Z reguły nie mamy większych problemów z ugaszeniem takiego pożaru. Jednak to ogień i nie można go lekceważyć. Tak właśnie było w tym przypadku. Ze względu na bardzo zaniedbany przewód kominowy doszło do zapalenia się sadzy, które paliły się żywym ogniem. Akcja gaszenia dodatkowo utrudniała nietypowa budowa przewodu kominowego, brak otworu rewizyjnego oraz brak wyłazu na dach. Przypominamy o regularnym przeglądzie przewodu kominowego i jego czyszczeniu, najlepiej na początek i na koniec okresu grzewczego. Informujemy również, iż większość ubezpieczycieli w przypadku pożaru wymaga zaświadczenia o aktualnym przeglądzie. W przypadku jego braku straty powstałe podczas pożaru mogą zostać nie zrekompensowane.
ZDJĘCIA
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć i zobaczyć opis)